+ Dodaj dowcip Najlepsze dowcipy

Sportowe

  • Strona: 2 / 2

Stoch i Małysz

Stoch wraca do domu po mistrzostwach świata w Libercu 2009 (gdzie zajął dwukrotnie czwarte miejsce-sam i z drużyną). Matka przygotowała wielką fetę na jego cześć, sprosiła wszystkich krewnych i znajomych... ale w ostatniej chwili sobie przypomniała, że nie ma ani jednej puszki Harnasia, a co to za góralska biba bez Harnasia.
-Kamil, skocz do sklepu po Harnasie.
-Nie, to za blisko, wyślij Małysza.

Boruc ;)

Przychodzi Boruc do bukmachera i mówi: "To ja sobie coś puszcze..."

Piłkarskie ciamajdy

Na zajęciach piłki nożnej Marcin strzela karnego, bo trener nie wie, że bramkarz może łapać piłkę w ręce. Strzela i... piłka z prędkością 0,5 km/h toczy się w stronę bramki Wiktor próbuje dobić, ale nie ucelował w piłkę. Jednak teraz piłka toczy się z prędkością 0,7 km/h, a zagadany przez piękną Klaudie bramkarz, nie zauważył piłki wpadającej do bramki.

Stare małżeństwo

Starsze małżeństwo położyło się wieczorem do łóżka. Po kilku minutach facetowi wyrwał sie głośny pierd...
- Siedem punktów - mówi
Żona sie odwraca i pyta:
- Co to miało znaczyć?
- To pierdowy football! Prowadzę 7-0!
Po kilku minutach żona puszcza głośnego bąka.
- Przyłożenie!!! Mamy remis!!!
Po kolejnych kilku minutach koleś znowu głośno wydalił gazy.
- Ha! Przyłożenie!!! 14-7!!!
Żona od razu prrrrrrrryk!
- I znowu remis!
Po 5 sekundach kobieta puściła cichacza.
- strzał z pola! prowadzę 17-14!
Gościu pod dużym napięciem, nie chce przegrać z żoną! Skupia się ale rezultatów brak... Czas upływa, porażka coraz blizej, ostatnie spięcie, pot na twarzy i nagle... niestety... puściły mu zwieracze i do łóżka zamiast bąka wyskoczyło małe, rzadkie gówno...
Żona patrzy na niego i pyta:
- Co to k**wa było???
A dziadek na to:
- Koniec pierwszej połowy! Zmiana stron!!!

Walka w Koloseum

Na kolejne igrzyska w starożytnym Rzymie, postanowiono przygotować jakiś nowy, zajebisty numer.
Najlepsza wśród propozycji okazała się walka murzyna z lwem, przy założeniu,ze lew, po krótkiej walce, rozszarpuje murzyna ku uciesze zgromadzonej publiczności...
Wybrano więc odpowiedniego lwa, odpowiedniego murzyna, ale tuz przed walka organizatorzy zaczęli zastanawiać się, patrząc na murzyna, czy aby taki wielki umięśniony murzyn, nie da rady lwu...
Po krótkiej naradzie postanowiono zakopać go do pasa w ziemi, w celu obniżenia szans na wygrana.
Lecz kiedy popatrzono, na do polowy wkopanego w ziemie murzyna, wydał im się jeszcze większy, wiec wkopano go w ziemie poszyje...
I tak rozpoczęła się walka. Tłum szalał z radości.
Z klatki wypuszczono wielkiego wygłodzonego lwa, który kiedy tylko zobaczył głowę murzyna ruszył do ataku.
Przerażony murzyn w ostatniej chwili przechylił głowę, lew potknął się, walnął łbem o bandę areny i legł nieprzytomny.
A wtedy rozwścieczony lud zaczął krzyczeć:
WALCZ UCZCIWIE CZARNUCHU!!!!!!

Adaś

Żona Małysza:
Adaś leć po sól do sklepu, to blisko jest.
Adaś: Jak blisko, to wyślij Jakobsena

Pierwszy raz spadochroniarza

Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz".
- Wyskoczyłem z samolotu i poczułem się jak ptak...
- Taki wolny? - przerywa jeden ze słuchaczy.
- Nie po prostu leciałem i srałem...

Zderzenie

Zderzyły się BMW i Moskwicz. Z BMW wysiada 4 dresiarzy, z Moskwicza jeden starszy, drobny gość, oglądają uszkodzenia. Dresiarze mówią:
- No, to żeś wpadł... Sprzedawaj samochód, mieszkanie, może się wypłacisz!
- A wy kto jesteście? - pyta gość.
- Myśmy są sportowcy - rechocze jeden z dresów.
Na to gość wyciąga gnata i cedzi przez zęby:
- Tak? No to do biegu-gotowi-start!

Wielki Andrju

Po pojedynku Gołota vs. Tyson trener mówi do poobijanego Andrzeja:
- Nie martw się. W pierwszej rundzie nieźle go wystraszyłeś.
- Tak ??? - uśmiecha się lekko Andrju - W którym momencie?
- Jak cię jeb*ął w 20 sekundzie i poleciałeś na dechy. Myślał, że cię zabił.

  • Strona: 2 / 2