+ Dodaj dowcip Najlepsze dowcipy

Szkolne

Specyficzne podejście

Do gabinetu dyrektora gimnazjum przychodzi młody mężczyzna i mówi:
- Witam. Chciałbym zostać nauczycielem geografii.
- Dobrze, ale wie pan, do klasy, którą panu przydzielę trzeba mieć specyficzne podejście.
- Spokojnie, jestem wyszkolonym, wykwalifikowanym pedagogiem. Poradzę sobie.
Poszedł do wskazanej klasy, staje przed tablicą i mówi:
- Dzień dobry. Jestem waszym nowym nauczycielem geografii...
Ni stąd, ni zowąd uczniowie zaczynają wyć, wrzeszczeć i rzucać w niego różnymi przedmiotami. On, przerażony ucieka do gabinetu dyrektora i mówi:
- Panie dyrektorze! To jest jakaś paranoja! Ja ledwie zacząłem się przedstawiać, a oni już zaczęli wyć, krzyczeć i rzucać we mnie najróżniejszymi przedmiotami! Cała moja wiedza pedagogiczna zdała się na nic! Niech mi pan zdradzi, na czym polega to specyficzne podejście!
- Pokażę panu. - odpowiedział dyrektor. Poszedł do klasy razem z biednym, wystraszonym nauczycielem, stanął przed tablicą i wrzasnął na całe gardło:
- Czołem, skur**syny!
- Witaj, stary ch*ju! - wrzasnęli uczniowie w odpowiedzi.
- Dziś będziemy się uczyć o globusie!
- A co to jest globus?!
- I od tego ku**a zaczniemy!

egzamin

Na egzaminie z biologii pyta profesor studentki,co to jest członek męski?
Pierwsza z nich twierdzi że to flak,druga,że mięsień,a trzecia,że kość.
Rozebrały więc profesora i łapią go w odpowiednie miejsce.
Pierwsza mówi:
-A nie mówiłam,że to flak?
Druga mówi:
-A nie mówiłam że to mięsień?
Trzecia mówi:
-A nie mówiłam,że to kość; jak go ścisnęłam to aż szpik kostny wyleciał.

Papier, ołówki

Rektor uczelni do pracowników wydziału fizyki:
- Dlaczego wasz wydział ciągle pożera tyle pieniędzy z budżetu na te swoje przyrządy i laboratoria? Czy choć raz nie możecie, tak jak dział matematyki, kupić sobie papier, ołówki i kosze na śmiecie albo tak jak wydział filozofii papier i ołówki ?

Egzamin

Na egzaminie z logiki profesor słucha studenta i słucha. W końcu po jakiejś chwili kładzie się na podłodze.
-Wie pan, co ja robię?-pyta studenta.
-Nie.
-Zniżam sie do pańskiego poziomu.