+ Dodaj dowcip Najlepsze dowcipy

O małżeństwie

Słowa kluczowe dla tej kategorii: Małżeństwo, zakochani, narzeczeni, docipy i kawały ślubne

  • Strona: 1 / 10

Zupa

Siedzi sobie małużeństwo przy stole i jedzą zupę, przez przypanek żona wylewa na siebie zupę i mówi:
- Wyglądam jak świnia.
A mąż na to:
- I się jeszcze zupą oblałaś.

Męczennik

Kobieta po śmierci trafia do nieba i natychmiast rozpoczyna poszukiwania swego męża. Święty Piotr sprawdza w kartotece, ale w rubrykach: normalni, błogosławieni, święci nie ma nazwiska poszukiwanego. Podejrzewając najgorsze, czyli zsyłkę do konkurencji, św. Piotr pyta ze współczuciem:
- A ile lat byliście państwo małżeństwem?
- Ponad 50 lat! - odpowiada żona pochlipując.
- To trzeba było od razu tak mówić! - uradowany Piotr podrywa się do kartoteki.
- Z pewnością znajdziemy go w dziale "męczennicy"!

Słaby zasięg

Wychodzi żona z łazienki i mówi z płaczem:
- 2 kreski.
A mąż na to:
- U mnie też słaby zasięg.

Leniwy mąż

Przychodzi mąż z pracy do domu.
Żona mówi:
- Zobacz tam do żyrandola, bo nie świecą wszystkie żarówki.
- A co to ja ku*wa elektryk jestem? I ogląda telewizję.
Na drugi dzień znowu wraca z pracy do domu. Żona do niego:
- Wymień uszczelkę w kranie, bo cieknie.
- A co to ja ku*wa hydraulik jestem? I ogląda telewizję.
Na trzeci dzień wraca z pracy do domu. Patrzy, żyrandol świeci, z kranu woda nie cieknie i pyta żony:
- Co? był elektryk i hydraulik?
- Nie, poprosiłam sąsiada i wszystko naprawił.
- Ile mu zapłaciłaś?
- Nie chciał pieniędzy, tylko chciał żebym mu ładnie zaśpiewała albo du*y dała!
- I co mu zaśpiewałaś?
- A co to ja ku*wa piosenkarką jestem?

Zazdrosny mąż

Wpada zdenerwowany facet do knajpy pełnej facetów popijających piwo.
Wyciąga pistolet, mierzy wokoło i krzyczy:
- Który z was przeleciał moją żonę?
W knajpie lekka konsternacja.
W końcu jeden facet odstawia kufel z piwem i spokojnie mówi:
- Chłopie, schowaj ten pistolet bo ci naboi zabraknie!

Kłosik

Młode małżeństwo ogląda wystawę sklepowa. Nagle żona zauważyła piękne majtki.
- Kup mi je - mówi do męża.
Ten, żeby żona nie oskarżyła go o sknerstwo mówi:
- Ehh masz dupę jak kombajn, gdzie ty takie gacie włożysz?
Wieczorem zebrało mu się na amory, a obrażona żona nawet nie spojrzała w jego kierunku. W końcu mąż nie wytrzymuje i pyta:
- Eee, stara co ty dziś nie chcesz?
- Phi! Do jednego klosika będę kombajn zapuszczać?

Dlaczego mamę boli głowa

- Tato, a czemu mamę tak często boli głowa?
- Bo przynoszę do domu mało pieniędzy.
- A dlaczego przynosisz mało pieniędzy?
- Bo dużo wydaję na kobiety, których głowa nie boli.

Ślimaki

Żona przygotowując wystawną kolację wysłała męża po ślimaki. Mąż posłusznie poszedł ale po drodze spotkał kumpla i poszedł na piwo. Rano wraca, na progu wysypuje ślimaki, otwiera drzwi i głośno woła:
- No, nareszcie doszliśmy do domu!

Ukryty dzwonek

Spotkały się dwie samotne przyjaciółki i gadają o życiu. Jedna opowiada:
- Nawet nieźle mi się wiedzie. Zapraszam faceta, ten przychodzi, przynosi szampan, kwiaty, czekoladki i tak dalej. Spędzamy miły wieczór. Mam pod łóżkiem ukryty przycisk, kiedy go naciskam, dzwoni dzwonek do drzwi. No i jak facet jest kiepski w łóżku, naciskam guzik, udaję panikę, wołam ''Mąż przyszedł!''. Facet zbiera w pośpiechu ciuchy i ucieka przez okno.
Przyjaciółka postanowiła zrobić tak samo. Spotykają się po ponad pół roku i tym razem druga opowiada:
- Też zrobiłam ten numer z ukrytym dzwonkiem. Naciskam, a tu faceta sparaliżowało. Już sześć miesięcy leży sparaliżowany, wczoraj pierwsze trzy słowa powiedział.
- Jakie?
- ''Gdzie mąż, suko?!''

  • Strona: 1 / 10